Strona główna

wtorek, 11 marca 2014

"ZIELONE DRZWI" Katarzyna Grochola

zdjęcie pochodzi z tej strony

Katarzyna Grochola
"Zielone drzwi"
Wydawnictwo Literackie
ilość stron: 408

Książka ta pokazuje, że najlepsze scenariusze pisze nasze życie. "Zielone drzwi" to biografia autorki napisana bardzo w stylu Pani Kasi czyli zabawnie, wzruszająco i po prostu prawdziwie.
Dzięki tej autobiografii możemy dowiedzieć się ile bohaterowie innych książek Grocholi mają z samej autorki, ile z jej znajomych, jakie wydarzenia są prawdziwe a jakie całkowicie zmyślone.
Kraina po której oprowadza nas autorka to piękna kraina jej dzieciństwa, wczesnej młodości i dorosłości aż po dzień dzisiejszy. Pokazuje nam bez zbędnego kolorytu swoje życie "od kuchni". Opowiada nam o swojej pierwszej miłości, o niespełnionych marzeniach, o pierwszej pracy, przedstawia nam swoje przyjaźnie, opisuje pierwszą książkę.

Moja opinia:

Czytając tę historię nie spodziewałam się, że osoba pisząca takie radosne, dobre i pozytywne książki miała takie ciężkie przeżycia i naprawdę, po tej lekturze inaczej patrzę na Panią Kasię.
Pełna podziwu jestem a hasło "co cię nie zabije to cię wzmocni" jest tu jak najbardziej na miejscu.
Czytając o młodości autorki zaśmiewałam się do łez z jej szalonych pomysłów i niesamowitych wspomnień związanych ze swoją klasą, nauczycielami, szkołą.
Piękna i pozytywna książka, pokazująca, że nigdy nie ma sytuacji bez wyjścia bo jak powiedział ks. Twardowski:
"(...) nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka
to otwiera okno(...)"


cytaty:

"Każde zdarzenie, o którym piszę, miało miejsce. Każda osoba, o której piszę, istniała naprawdę. Każda moja miłość była prawdziwa. To jest moje życie."

"Obiecałam sobie nigdy, ale to nigdy nie oceniać ludzi. Bo nigdy nie wiemy, co się kryje pod pozorami ludzkich motywacji i zachowań."

"Zakochałam się. Zakochałam się potwornie, absolutnie, bezwzględnie, bezrozumnie, na zawsze."

"Powoli zbliżało się rozstanie, które przeczuwałam każdą komórką mojego ciała. I właściwie chciałam umrzeć, żeby o tym nie myśleć."

moja ocena:
6/6


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz przesyłam promienny uśmiech