Strona główna

wtorek, 29 listopada 2016

"TAJEMNICZY BRAT" Virginia C. Andrews

Virginia C. Andrews
"Tajemniczy brat"
Wydawnictwo "Prószyński i S-ka"
ilość stron: 384

Starszy człowiek traci wnuka w tragicznym wypadku drogowym. Jest zdruzgotany jego odejściem tym bardziej, że życie nigdy go nie oszczędzało, stracił już żonę, córkę i zięcia a teraz jeszcze ukochany wnuczek.
W tym samym czasie gdy chłopiec umiera do szpitala trafia mały chłopczyk w bardzo złym stanie. Wszystko wskazuje na to, że został przez kogoś porzucony. Mężczyzna nie wiele myśląc postanawia się nim zająć a później go adoptować co nie podoba się jego nastoletniej wnuczce. Clara Sue za wszelką cenę chce się dowiedzieć kim jest rodzina chłopczyka i dlaczego go nie chce. Czy uda jej się rozwikłać zagadkę pochodzenia chłopca?

Moja opinia:

No nareszcie mamy cały obraz sagi o rodzinie Dollangangerów. Książka jest dobra mimo tego, że każdy kto przeczytał całą serię począwszy od "Kwiatów na Poddaszu" doskonale orientuje się w sytuacji kto jest kim i co jest co. Przewidywalność jest minusem, ale kto powiedział, że książki przewidywalne nie są atrakcyjne? Jest to doskonała lektura na jedno a maksymalnie dwa wieczory na rozluźnienie i odcięcie się od rzeczywistości. Kto już raz spotkał się z rodziną Dollangangerów powinien przeczytać tę pozycję choćby po to aby ładnie i schludnie zakończyć z nimi przygodę. Mam szczerze nadzieję, że jest to już ostatnia pozycja z tą rodziną w roli głównej bo już troszkę to zaczyna być irytujące. Za wszelką cenę przedłużanie i tworzenie kolejnych historii mija się z celem. Wiem jednak, że magia pióra autorki jak i jej spadkobiercy jest tak ogromna, że zaraz pobiegnę do księgarni gdy pojawi się coś nowego. No tak - każdy jakąś słabość ma!


moja ocena:
●●●●●
5/10



"PRZEZNACZENI" Katarzyna Grochola

Katarzyna Grochola
"Przeznaczeni"
Wydawnictwo Literackie
ilość stron: 544

A ja z takim utęsknieniem czekałam na coś Pani Grocholi do poczytania...

Książka opowiada historię pięciu osób, które nie mają ze sobą wiele wspólnego, lecz na skutek przedziwnych zbiegów okoliczności ich historie i życiowe drogi się połączą.
Olin jest rozchwytywaną autorką poczytnych kryminałów. Robi co kocha i jeszcze jej za to płacą i to nie małe pieniądze a na dodatek jest zakochana czego chcieć więcej? Ano tego, żeby ten romans miał przed sobą jakąś przyszłość. Od wielu lat autorka uwikłana jest w romans z żonatym mężczyzną.
Gabrysia (uwielbiam to imię od kilku miesięcy wręcz kocham) pracuje w kasynie i ma szansę obserwować tam wiele typów ludzi a wśród nich wygranych, przegranych, samotnych i dusze towarzystwa. Sama jest nieśmiała ale to się zmieni podobnie jak całe jej życie gdy spotka na swojej drodze Mateusza.
Mateusz jest uzdolnionym grafikiem komputerowym a na dodatek jest strasznym kobieciarzem, bo przystojny, bo majętny, bo beztroski... Po spotkaniu Gabrysi nie może przestać o niej myśleć.
Kuba to najlepszy przyjaciel Mateusza. Kuba jest alkoholikiem co prawda nie pije już jakiś czas ale alkoholikiem podobno jest się całe życie. Nie może znaleźć swojego miejsca i dlatego wyrusza w podróż do Stanów z nadzieją na spełnienie słynnego American dream. Tam spotyka polskiego emigranta Jurka.
Jerzy żyje  Ameryce już ładnych kilka lat i jak na razie to dorobił się dzieci i kuka żon, no ma co prawda kilka interesów ale cały czas ma nadzieję na naprawdę duże pieniądze zdobyte niekoniecznie legalnie.

Moja opinia:

No, no powiem Wam, że ten opis naprawdę brzmi przekonująco, więc co mi się tutaj nie podobało? Wynudziłam się niemiłosiernie czytając tę książkę i piszę to naprawdę z ciężkim sercem gdyż twórczość Pani Grocholi ubóstwiam, kocham i nigdy nie przestanę. Przeznaczeni nie trafili w moje gusta po prostu. Plusy jednak są i to jakie! Przede wszystkim bohaterowie! Wspaniali ludzie, tacy prawdziwi. Wśród wszystkich postaci każdy znajdzie kogoś dla siebie. Ja natychmiastową sympatią zapałałam do Gabrysi (i to nie tylko ze względu na imię). Kolejnym plusem są niektóre historie naszych bohaterów, które niby niezwykłe a przydarzyć się mogą każdemu.
Hmmmm i chyba tyle plusów. Jak dla mnie za dużo szczegółów i zupełnie niepotrzebnych akcji, które nic nie wnoszą do samej treści książki. Pod koniec czytania byłam tak znudzona, że nie interesowało mnie już zupełnie zakończenie. Niektóre historie banalne i takie nic nie wnoszące w moje życie. Niejednokrotnie przyłapywałam się na tym , że podczas czytania czułam po prostu gniew i złość na to, że tracę tylko czas.
Z przykrością muszę stwierdzić, że jak dla mnie była to najbardziej męcząca ze wszystkich książek tej autorki.


moja ocena:
●●●
3/10

poniedziałek, 28 listopada 2016

"BĘDZIESZ TAM?" Guillaume Musso

Guillaume Musso
"Będziesz tam?"
Wydawnictwo "Albatros"
ilość stron: 320

"Przynajmniej raz każdy zadał sobie to pytanie : gdybym mógł cofnąć czas, co zmieniłbym w swoim życiu?
Gdybyśmy mogli zacząć wszystko od początku, jakie błędy pragnęlibyśmy naprawić ? Jaki ból, jakie wyrzuty sumienia, jaki żal chcielibyśmy wymazać?
czy mielibyśmy dość odwagi, by nadać swojemu życiu nowy sens?
Jeśli tak, to kim byśmy się stali?
Dokąd byśmy poszli?
i z kim?"
 

Elliott Cooper jest wybitnym lekarzem, który niestety sam sobie nie może pomóc. Zmaga się z nieuleczalną chorobą i pomału robi rachunek sumienia. Jego radością i ciągle oczkiem w głowie mimo tego, że dorosła jest jego córka ale nawet ona nie jest w stanie zapełnić pustkę po tragicznie zmarłej Ilene. Elliott ma jedno marzenie - jedno od trzydziestu lat - chce jeszcze raz spotkać Ilene. Jego marzenie choć z pozoru nie do spełnienia ma szanse na realizację. Lekarz pewnego dnia dostaje kilka pigułek, które umożliwiają mu podróż w czasie. Elliott jest sceptycznie nastawiony ale przez zwykłą ciekawość zażywa jedną pigułkę i .... od początku przeżywa młodość. Czy uda mu się uratować ukochaną i nie namieszać zbytnio w swoim dotychczasowym życiu? Nasz bohater powinien pamiętać tylko o jednym: Czas ZAWSZE mija zbyt szybko...

Moja opinia: 

No tego jeszcze nie było. Podróże w czasie? Przecież to bajka! Z takimi myślami zaczęłam lekturę. Czy książka może być ciekawa skoro od początku wiadomo, że nic z tych rzeczy nie może się zdarzyć? Ano może i co ważniejsze JEST! Od początku domyślamy się czym mógł kierować się autor pisząc tę książkę - oczywiście, że filmem i oczywiście, że "Efektem motyla" (swoją drogą bardzo dobry film). Czy zatem jest w stanie nas zaskoczyć - oczywiście, że jest. Mimo tego, że troszkę przewidywalna to gwarantuję, że się od niej nie oderwiecie i przeczytacie ją w weekend, chyba, że jesteście na dłuuugim zwolnieniu lekarskim to zajmie Wam to jeden dzień. Krótki opis bo i książka nie za długa, z resztą co tu pisać ponad to? Musicie przeczytać i przekonać się sami.

moja ocena:
●●●●●●
7/10



"EKSPOZYCJA" Remigiusz Mróz

Remigiusz Mróz
"Ekspozycja"
Wydawnictwo "Filia"
ilość stron: 480

No, no, no jestem pod wrażeniem, a z tego co wiem to dopiero początek!

Pewnego poranka na górskich turystów na szycie Giewontu czeka niemiła niespodzianka. Odkrywają oni zwłoki nagiego mężczyzny rozwieszone na ramionach krzyża. Wszystko wskazuje na to, że morderca kimkolwiek był nie zostawił żadnych śladów. Komisarz Wiktor Forst dziwnymi zbiegami okoliczności zaczynam pracować nad sprawą z dziennikarką Olgą Szrebską.


Moja opinia:

Mimo tego, że książkę przeczytałam już jakiś czas temu to fabuła ani na krótką chwilę nie zatarła się w mojej pamięci. Książka ta jest bardzo dobrym przedstawicielem jakże lubianych przeze mnie kryminałów. Na pewno wielbiciele gatunku nie zawiodą się. Od razu muszę powiedzieć, że jest to pierwsza część bodajże trylogii z fantastycznym komisarzem Wiktorem Forstem. Najlepiej zebrać od razu wszystkie części i dopiero zacząć czytać aby uniknąć tego co poczułam ja gdy się dowiedziałam, że moja biblioteka nie ma kolejnych części :(
Dlaczego ten Komisarz jest taki fantastyczny zapytacie a ja już spieszę z odpowiedzią - bo jest sobą! Mówi co myśli i nie liczy się z konsekwencjami i robi co mówi również mając za nic konsekwencje swoich czynów. Nie długo trzeba czekać ażeby jego przełożeni odsunęli go od tej sprawy ale jeśli myślicie, że to go powstrzyma to jesteście w wielkim błędzie.
W tej książce nie ma nudy a za to jest wartka akcja (czasem jak dla mnie zbyt wartka). Nasi bohaterowie przeżyją (czasem ledwo) wiele rewelacyjnych przygód a czytelnik ze strony na stronę będzie coraz bardziej się zastanawiał "co jeszcze?!" a uwierzcie, że to dopiero początek.
Nie wiem kiedy uda mi się przeczytać ciąg dalszy i czy w ogóle, bo na pewno nie w tym roku, a od końca stycznia będę bardzo zapracowaną i szczęśliwą mamą także na czytanie, i to kryminałów to nie wiem czy będę miała chęć. Ale polecam moi drodzy bardzo serdecznie!


moja ocena:
●●●●●●
9/10


"PRZEMIANA" Jodi Picoult

Jodi Picoult
"Przemiana"
Wydawnictwo "Prószyński i S-ka"
ilość stron: 544

"Wiem, że Bóg nie obarczy mnie ciężarem ponad siły. Wolałabym jednak, żeby nie pokładał we mnie aż tak wiele zaufania." Matka Teresa

Kolejna pozycja autorki, która już od dłuższego czasu zajmuje wysokie miejsce na mojej liście NAJ.

June Nealon była szczęśliwą matką z perspektywą spędzenia wielu lat w radosnym, pełnym miłości życiu rodzinnym. No właśnie, kluczowym słowem jest tu "była". Jednego dnia jej świat sypie się w gruzy, z których nie da się już nic odbudować.
Shay Bourne musi wkrótce umrzeć. Jego życie nie potoczyło się wcale tak jak chciał. Zanim jednak opuści swe ciało ma szansę odkupić swoje wszystkie grzechy i chce to uczynić jak najszybciej aby jednak tak się stało córka June Nealon musi przyjąć od niego niecodzienny dar.
Michael Wright jest księdzem z powołania i głębokiej wiary jednak czy na pewno? W dniu, w którym poznaje Shay`a musi od nowa spojrzeć na swoją religię, na pojęcie dobra i zła i na samego siebie.


"Im bardziej człowiek jest przekonany o słuszności własnych racji, tym większe prawdopodobieństwo, że się myli."

Moja opinia:

Kolejna  pozycja, która mnie nie zawiodła a zmusiła do refleksji. Książka (podobnie jak wszystkie pozycje tej autorki) porusza trudny temat i pozostaje w człowieku długo po skończonej lekturze.
Głównie w książkach tej autorki podoba mi się to, że nie ma głównego bohatera. Każda z postaci jest równie ważna, każda ma jakąś misję i wnosi wiele do ich wspólnej historii.
W tej pozycji wyjątkowo nie ma wiele stron poświęconych stricte prawu amerykańskiemu  czy procesowi odbywającego się na sali w sądzie. W tej historii ważna jest kwestia religii i istota przebaczenia. Autorka pokazuje jak łatwo, nam ludziom kogoś osądzić, zostać zmanipulowanym i nie dostrzegać odcieni szarości, których jest wiele na tym świecie. Nie wszystko jest takie jakie się wydaje być i nie wszystko da się zakwalifikować bezbłędnie do dobra lub zła.
Jak zwykle przy lekturze książek Jodi Picoult towarzyszył mi cały ogrom emocji, od strachu, złości po podziw, miłość i smutek przeplatający się z radością.
Wybaczenie to trudna sztuka, ale opłacalna.
Ufff chyba na jakiś czas mam dość trudnych tematów jakie nieustannie porusza autorka, dlatego też z Jodi i jej twórczością chwilowo muszę się pożegnać.

"Tak piekielnie trudno odnaleźć miłość na tym świecie, spotkać kogoś, kto nada sens twojemu życiu. Dziecko, jak przypuszczam, jest kwintesencją tych doznań w ich najczystszej formie. Niesie ze sobą miłość, której nie trzeba bez przerwy potwierdzać, nie trzeba za nią gonić, nie trzeba umierać ze strachu, że się ją utraci."

moja ocena:
●●●●●●
8/10