Polecam bardzo mocno Szczawnicę na wypoczynek czy to latem czy zimą. My na pewno tam wrócimy!
Pobiliśmy rekord świata! Ponad 318 metrów przepysznej szarlotki!
Słoneczko świeci ale bez czapki ani rusz!
Przełom Dunajca. Czyż nie jest pięknie?
Piter dał się namówić na wspólne zdjęcie.
Przepiękna trasa przygotowana pod rowery zaprowadziła nas wprost do Czerwonego Klasztoru na Słowacji.
Czas na odpoczynek.
Prawda, że piękny?... Dunajec oczywiście :)
W tym dniu pogodę mieliśmy jak na zamówienie. Słoneczko nas nie opuszczało ani na chwilkę.
Romantyczny ten Dunajec :)
Bo ileż można się uśmiechać do zdjęć?!
Palenica
Palenica
Sami na Palenicy
No tak wjechaliśmy kolejką, ale latem wejdziemy sami :)
Codziennie odwiedzaliśmy pijalnię wód mineralnych. Piter wybrał Józefa a ja Magdalenę. Zdecydowanie Józef lepszy:)
Schronisko pod Berśnikiem. To studiowanie mapy na nic się zdało bo po zejściu do miasta okazało się, że zboczyliśmy ze szlaku
Zamek w Czorsztynie. Właściciel chroni wejścia na posesję :)
superowo: rowerowo, dunajcowo, pogodowo, szarlotkowo, czapkowo, Piterowo i Olkowo
OdpowiedzUsuńSuperkowo, dwa lata temu byliśmy w okolicach Dunajca i w przyszłym roku chcemy się znowu wybrać, może zarezerwujemy noclegi w Szczawnicy i poznamy lepiej okolicę? Mocno rozważam, a Twój wpis mnie dodatkowo przekonuje :) Świąteczne pozdrowionka
OdpowiedzUsuń