Strona główna

piątek, 27 maja 2016

"DAWCA" Tess Gerritsen

Tess Gerritsen
"Dawca"
Wydawnictwo: "Albatros"
ilość stron: 400

Muszę powiedzieć, że dawno nie czytałam książki, która aż tak trzyma w napięciu. "Dawca" to premierowa powieść autorki, która może nie jest moją ulubioną ale na pewno zajmuje wysokie miejsce wśród mojej listy.

Dwie osoby czekają na przeszczep, obie są w poważnym stanie ale dawca ma tylko jedno serce. Doktor Abby DiMatteo postanowiła o podarowaniu serca umierającemu siedemnastolatkowi. Według przełożonych zachowała się skandalicznie bo serce miała otrzymać pewna czterdziestolatka mimo, że na liście do przeszczepu zajmowała niższe miejsce. Kim jest owa czterdziestolatka? Tego Doktor DiMatteo nie wie ale wie, że coś jest bardzo nie w porządku gdyż momentalnie pojawia się drugie serce gotowe do przeszczepu i tym razem trafia (według kierownictwa) do odpowiedniej osoby. Abby zaczyna zadawać sonie pytanie, czy jest to możliwe aby w tak szybkim czasie znalazło się drugie serce do przeszczepu? A może narządy do transplantacji nie pochodzą wcale z oficjalnych i legalnych źródeł? W takim razie skąd?

Moja opinia:

Rewelacyjny thriller medyczny trzyma w napięciu już od pierwszych stron. Autorka spokojnie może stawać w szranki z najlepszymi pisarzami tego gatunki takimi jak Robin Cook. Osobiście bardzo lubię ten gatunek a twórczość Robina Cooka przeczytałam w liceum i swego czasu byłam jego książkami zauroczona. Nie jest to dla mnie nowość i stąd pochodziły moje obawy, że książka nie za bardzo mnie zainteresuje gdyż nie raz Cook poruszał temat transplantacji. Na szczęście okazało się, że świeże podejście do tematu nie jest takie złe i czytało się naprawdę dobrze. Z tego co wyczytałam autorka jest z zawodu lekarzem internistą stąd takie obeznanie w fachowym słownictwie medycznym, które nas czytelników wcale nie przytłacza i czytając książkę nie czułam się "zbombardowana" niezrozumiałą dla mnie terminologią. 
Czyta się szybko i przyjemnie z napięciem, które powiedziałabym jest umiarkowane bo jak dla mnie zakończenie jest troszkę przewidywalne. 
Muszę jeszcze wspomnieć o głównej bohaterce, która bardzo przypadła mi do gustu - jest sympatyczna, mądra, odważna, przez to nie mogłam się doczekać jej kolejnych posunięć.
Więcej Wam nie zdradzę mimo tego, że po drodze dowiadujemy się wiele ciekawych rzeczy i poznajemy inne postaci.
Polecam gorąco wszystkim, bo wielbicielom gatunku nie trzeba reklamować tej pozycji.

moja ocena:
●●●
7/10




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz przesyłam promienny uśmiech