Strona główna

niedziela, 16 listopada 2014

"GENIUSZ" Graham Masterton

Graham Masterton
"Geniusz"
Dom Wydawniczy "Rebis"
ilość stron: 400

Nie wiem dlaczego, ale tkwiło we mnie przekonanie, że ja czytałam już tę książkę. Dlatego mimo tego, że niejednokrotnie się z nią spotykałam to się za nią nie zabierałam. Co ja sobie ubzdurałam to nie wiem, ale w sumie dobrze wyszło, że na teraz zostawiłam sobie tę przyjemność - książka fenomenalna!

Micky Frasier jest chłopakiem z ambicjami. Chce zostać muzykiem i założyć wraz ze swoim najlepszym przyjacielem Mingusem, rockowy duet. Na co dzień Micky pracuje na zmywaku we włoskiej knajpie i prowadzi całkiem zwyczajne życie. To zwyczajne życie kończy się z w chwilą gdy postanawia pomóc starszemu mężczyźnie, którego to dwa zbiry chcą uprowadzić spod miejscowego supermarketu.W podzięce za uratowanie życia, starszy mężczyzna (doktor Lunger) podzielił się z chłopakiem wynalazkiem swojego życia. Tak oto Micky stał się posiadaczem cudownego środka, który usprawnia pracę ludzkiego umysłu.
Kim są ludzie, którzy chcieli porwać doktora? Kim właściwie jest sam doktor Lunger?

Moja opinia:

Książka, w której akcja zaczyna się już na pierwszej stronie i trzyma w napięciu do ostatniej, nie może być zła. I nie jest! Traktuje o marzeniach każdego z nas. Któż nie chciałby być mądrzejszy, potrafić pięknie pisać, malować czy grać na fortepianie? Dzięki książce jesteśmy wprowadzeni w świat nieznany zwykłemu "śmiertelnikowi". Wyobraźmy sobie przez chwilę, że to nas spotyka to szczęście w postaci doktora Lungera:
Początkowo jesteśmy oczarowani nowymi możliwościami naszego umysłu. Od tej chwili żadne zagadnienie nie będzie dla nas problemem. W euforii nie zwrócimy jednak uwagi na bardzo prostą prawidłowość - każda decyzja pociąga za sobą pewne konsekwencje.
Książka opowiada o marzeniach każdego z nas i o ich cenie, którą trzeba kiedyś zapłacić.

cytaty:

"A równa się x plus y plus z.
Jeżeli A jest sukcesem w życiu, wtedy A równa się x plus y plus z
Praca to x, y to zabawa, natomiast z to milczenie wtedy, kiedy trzeba"

" - Co ty byś zrobił, gdybyś jednego dnia był zwykłym kapralem, tak jak teraz, a następnego okazałbyś się najinteligentniejszym osobnikiem w całym wszechświecie?
- A skąd mam wiedzieć?  To się z resztą nigdy nie zdarzy, więc po co miałbym sobie zaprzątać głowę takim problemem?
- Być może. Ale gdyby jednak tak się stało? 
Gdybyś nagle potrafił pisać lepiej od samego Szekspira, malować piękniej od Rembrandta
i rozwiązywać najbardziej skomplikowane równania matematyczne?" 



moja ocena:
6/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz przesyłam promienny uśmiech