"Zachowaj spokój"
Wydawnictwo: "Albatros"
ilość stron: 448
Tak bardzo spodobał mi się Harlan Coben, że zaraz po "Niewinnym" sięgnęłam po jego kolejną powieść z nadzieją na kolejne emocje.
Adam Baye to szesnastoletni chłopak załamany śmiercią swojego najlepszego przyjaciela, który popełnił samobójstwo. Rodzice Adama są zaniepokojenie jego stanem psychicznym i dlatego decydują się zainstalować na jego komputerze szpiegowskie oprogramowanie, które pozwoli im na kontrolowanie korespondencji syna. Usprawiedliwiają się, że robią to dla jego dobra tylko i wyłącznie. Przez pewien czas śledzą każdą chwilę chłopaka " w sieci", każdą wiadomość i każdego sms-a. Pewnego dnia odkrywają wiadomość przesłaną przez anonimowego nadawcę, który każe Adamowi "siedzieć cicho". Czy Adam ma coś wspólnego ze śmiercią kolegi? Dlaczego rodziną Bayów zaczyna interesować się FBI? Te i inne pytania coraz bardziej niepokoją rodziców chłopaka.
Moja opinia:
Liczyłam na spore emocje i nie zawiodłam się ani trochę. Najbardziej w książce podoba mi się to, że spora liczba wątków na koniec łączy się w zgrabną całość. Książka, jak przystoi dobremu kryminałowi, wciąga już od pierwszych stron i mimo tego, że nie zawsze trzyma w napięciu na 100% to podczas czytania towarzyszyło mi wspaniałe uczucie niepewności i ciekawości.
Bardzo przypadły mi do gustu postaci nakreślone w tej powieści. Coben jako pisarz jest mistrzem bo tylko mistrz potrafi tak nakręcić, namącić i zamieszać a na koniec wszystko pięknie poskładać i podać czytelnikowi w tak pięknej oprawie. Super jest to, że choćbym nie wiem jak się starała to nie jestem w stanie przewidzieć zakończenia. Zawsze mnie zaskakuje.
Jestem jak na razie bardzo zadowolona i na pewno sięgnę po następne perełki Cobena.
cytaty:
"Wszystkie nasze decyzje rodzą konsekwencje,
Pietra. Wszyscy codziennie bawimy się w Boga. Kiedy kobieta kupuje sobie
nową parę drogich butów, nie daje tych pieniędzy na jedzenie dla kogoś,
kto umiera z głodu. W pewnym sensie te buty są dla niej ważniejsze niż
ludzkie życie. Wszyscy zabijamy, żeby uczynić nasze życie wygodniejszym.
Nie przedstawiamy tego w taki sposób, jednak to właśnie robimy."
"Po co płakać, gdy się umiera, jeśli się wierzy
w wieczystą szczęśliwość w przyszłym życiu? Dlaczego opłakiwać utratę
kogoś bliskiego, jeśli ta osoba jest teraz w lepszym świecie? Czyż
niepozwalanie ukochanej osobie na przejście do lepszego świata nie jest
okropnie samolubne?
I jeśli wierzysz, że spędzisz wieczność w raju z tą ukochaną osobą, nie musisz się już niczego bać - życie jest zaledwie krótkim tchnieniem w porównaniu z wiecznością. Nash wiedział, że człowiek rozpacza i płacze, ponieważ w głębi serca wie, że to bujda."
I jeśli wierzysz, że spędzisz wieczność w raju z tą ukochaną osobą, nie musisz się już niczego bać - życie jest zaledwie krótkim tchnieniem w porównaniu z wiecznością. Nash wiedział, że człowiek rozpacza i płacze, ponieważ w głębi serca wie, że to bujda."
"Jesteśmy niczym. My, ludzie. Niczym. A jednak
uważamy, że jesteśmy wyjątkowi. Sądzimy, że jesteśmy ważni lub że Bóg
uważa nas za swoich ulubieńców. Śmiechu warte."
moja ocena:
8/10
Całusek dla mojej SUPER MAMY :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz przesyłam promienny uśmiech