Miesiąc lipiec obfituje w książki w tradycyjnej - papierowej wersji :)
Oto moje nowe nabytki (część pożyczona z biblioteki, od teściowej i od koleżanki z pracy - dziękuję bardzo )
Od razu zabieram się za czytanie - mniam :)
Na pierwszy rzut idzie romans Nory Roberts!
Prezent od męża - idealny do ćwiczeń :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz przesyłam promienny uśmiech