Strona główna

czwartek, 17 lipca 2014

"W OFIERZE MOLOCHOWI" Asa Larsson

zdjęcie pochodzi z tej strony

Asa Larsson
"W ofierze molochowi"
Wydawnictwo Literackie
ilość stron: 368

... Czarująca... Jestem OCZAROWANA! Po dość nieudanym debiucie ("Aż gniew twój przeminie" ), nareszcie jestem oczarowana. Ta książka również zapoczątkowała mojego bloga więc pamiętam doskonale moje rozczarowanie. Na szczęście dałam nam szansę i oto przedstawiam zdecydowanie najlepszy kryminał od czasu mojej przygody z Camillą  Lackberg.

Zaczyna się jak to zwykle w kryminałach bywa - od morderstwa. Ofiarą zostaje starsza kobieta, bestialsko zamordowana we własnej sypialni. Kobieta mieszkała z wnukiem, którym się opiekowała. Siedmioletni chłopiec zostaje odnaleziony nieopodal domu, w lesie. Niestety jest zszokowany i nie pamięta co się stało ani jak znalazł się w lesie. Po krótkim śledztwie okazuje się, że nad rodziną chłopca ciąży fatum. Wszyscy jego bliscy nie żyją a w dodatku zostali zamordowani, albo zginęli w dziwnych okolicznościach... śledztwem zajmuje się prokurator Rebeka Martinsson ale nie długo, gdyż podstępem zostaje jej odebrana sprawa przez samolubnego prokuratora Carla von Posta. Rebeka nie traci jednak zapału i na własną rękę prowadzi śledztwo.

Moja opinia:
Wspaniała historia, a właściwie dwie historie. Pierwsza z odległego 1914 roku i druga z teraźniejszości... Wspaniale napisana opowieść, która swój początek znajduje właśnie w 1914 roku. Książkę czyta się jednym tchem i nie sposób się od niej oderwać. Pomimo wielu bohaterów i ich koligacji rodzinnych nie pogubiłam się (mimo trudnych do zapamiętania szwedzkich nazwisk). Bardzo przyjemnie spędzony czas z książką gwarantuje wspaniałą rozrywkę. Polecam serdecznie!!!
Na szczęście nie trzeba sztywno trzymać się kolejności serii bo na pewno sięgnę po kolejne perypetie Pani prokurator Rebeki Martinsson.

moja ocena:
6/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz przesyłam promienny uśmiech