Strona główna

czwartek, 19 marca 2015

COFFE BOOK TAG

Zostałam nominowana do super zabawy przez super Agnieszkę z super bloga Nie teraz - właśnie czytam


1. Czarna, czyli książka, w którą nie mogłam się "wkręcić".

Książka ta została uznana za jedną z pięciu najlepszych powieści 2006r. przez New York Timesa... zbiera same pozytywne recenzje i aż mi wstyd ale powiem - dla mnie totalna nuda. O czym mowa? "Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof" Marisha Pessl. 
Książka ma sporo stron, ja dotrwałam do ok. 200 i utknęłam i za nic nie mogłam ruszyć dalej. Moja oczytana koleżanka z pracy (pozdrawiam Justynko) dotrwała podobno do 400 strony (w co absolutnie nie wierzę) i też porzuciła ją w kąt ( w to wierzę) :)

2. Miętowa mocca, czyli książka, która staje się bardziej popularna w okresie świątecznym.

Gdyby "Kevin sam w domu" lub w Nowym Jorku był książką to na pewno byłaby to ta książka. Jednak książką nie jest ale jest filmem, który namiętnie w okresie świątecznym oglądam.
Jeśli chodzi o książkę to "Opowieść wigilijna" jak dla mnie jest numerem jeden, ale żeby nie było nieporozumień - nie czytam jej rok w rok.

3. Gorąca czekolada, czyli moja ulubiona książka z dzieciństwa. 

Moje NAJ książki, które nieustannie przenoszą mnie w świat mojego pięknego dzieciństwa to:

"Dzieci z Bullerbyn" Astrid Lindgren 

"Oto jest Kasia" Mira Jaworczakowa

"Ania z Zielonego Wzgórza" Lucy Maud Montgomery

4. Podwójne espresso, czyli książka, która trzymała cię na krawędzi fotela od początku, do końca.

Tutaj mam problem bo kilka było takich książek od których trudno mi się było oderwać. Bardzo ogólnie napiszę, że to serie Virgini C. Andrews począwszy od "Kwiatów na poddaszu" otwierających serię o rodzinie Dollangangerów na "Bramach raju" skończywszy (czwarta część serii o rodzinie Casstel).

"Bez mojej zgody" Jodi Picoult tez mnie bardzo mocno wciągnęła.

5. Starbucks, czyli książka, którą widzisz wszędzie.

"50 twarzy Greya" 
"Ciemniejsza strona Greya"
"Nowe oblicze Greya"

proszę... Bez komentarza.  

6. Hipsterska kawiarnia, czyli książka napisana przez niezależnego autora.

Hmmm.... i tutaj nie wiem nic. Pustka w głowie. Nie wiem w ogóle czy czytałam coś napisanego przez autora niezależnego. Czy ja w ogóle kogoś takiego znam??

7. Ups! Przypadkiem dostałam bezkofeinową..., czyli książka, po której spodziewałeś się więcej. 

Więcej spodziewałam się po serii Virginii C. Andrews o rodzinie Dollangangerów bo o ile pierwsza i piąta części mnie "wbiły w fotel" tak ogólnie cała seria troszkę mnie przeraziła. Po przeczytaniu "Kwiatów na poddaszu" spodziewałam się czegoś innego a tu taki klopsik trochę wyszedł.


8. Idealne połączenie, czyli książka lub seria, która była zarówno słodka, jak i gorzka, ale ostatecznie przypadła ci do gustu.

Idealnie takim hasłem mogę określić ostatnio przeczytaną przeze mnie książkę Gillian Flynn "Mroczny zakątek"
Jeśli miałabym na bieżąco podczas czytania książki wypowiedzieć się na jej temat to ciężko byłoby mi napisać coś pozytywnego. Nie mogłam przebrnąć, denerwowałam się i z łatwością przychodziło mi rozstawanie się z nią. Jednakże po kilku dniach... no książka musiała się przegryźć i w sumie wyszło, że była fajna. 

Aaaaa i to już koniec a szkoda...

Bardzo fajna zabawa a za nominację jeszcze raz dziękuję Agnieszce, ale nie przeszkadzam - bo właśnie czyta :) 

Teraz przyszedł czas na nominacje i tu mam problem bo ja tego bloga prowadzę w sumie tak przyczajona trochę. Nie udzielam się nigdzie i nie obserwuję ale mam kilka ulubionych blogów, na które zaglądam a między innymi to:

"Moje czytanie"
"Stacja sto słów"

 
 
 
 

2 komentarze:

  1. O widzisz przypomniałaś mi o Greyu... tak to kolejna książka, która mnie prześladuje, a ja nadal jestem twarda... z pewnością jej nie przeczytam... :) Super Tag, troszkę Cie poznałam... :) Pozdrowionka Olu... Miłego weekendu :)

    PS. Nie ma sprawy... od razu przyszłaś mi na myśl... stąd ta nominacja :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety się skusiłam i żałuję... Buziaki Aga i również życzę miłego weekendu :)

      Usuń

Za każdy komentarz przesyłam promienny uśmiech