Strona główna

środa, 18 lutego 2015

"NOS4A2" Joe Hill

Joe Hill
"NOS4A2"
Wydawnictwo "Albatros"
ilość stron: 489

Ja nie wiedziałam, że S. King ma syna! I to jakiego syna! Joe Hill udowodnił, że niedaleko pada jabłko od jabłoni...

Na swoje ósme urodziny Victoria dostaje od rodziców rower. Nie taki zwyczajny rower! Po pierwsze wymarzony, bo zawsze chciała mieć rower, a po drugie.... zaczarowany! No może czary to za duże słowo ale na pewno rower nie jest taki jaki każdy myśli, że jest! Dzięki niemu Victoria może dostać się w miejsca gdzie znajduje się zgubione przedmioty. Wystarczy, że przejedzie przez stary, zniszczony "Most Krótsza Droga", który wiążę brzegi między tym co zgubione i znalezione. Victoria po raz pierwszy przemierza most w poszukiwaniu zgubionej bransoletki mamy i oczywiście ją znajduje. Ostatni raz dziewczyna przejeżdża przez most w wieku 17 lat, a czego tym razem szuka? Kłopotów! Oczywiście i tym razem Most jest nie zastąpiony, trafia bowiem do domu Charliego Manxa - UPIORA we własnej osobie... Nie zdradzę zbyt wiele jeśli dodam jeszcze, że uda jej się uciec z tego domu. Z domu ale nie od Charligo Manxa - o nie! On już się o to postara...

Moja opinia:
Bałam się. Oj jak ja się bałam, że to będzie straszny horror, że ja spać nie będę mogła, że koszmary, że w ogóle straszne rzeczy tam się dziać będą. A tu spokojnie przeczytałam, piszę, dobrze w nocy sypiam a powiem więcej - książkę przeczytałam w szpitalu....yhym i mimo tego jestem cała i zdrowa ;) No tak już ze mną tak jest, że ja taka bojaźliwa i delikatna. Cieszę się, że mnie nic nie zniechęciło do przeczytania tej pozycji bo dużo by mnie ominęło. Książka nie jest klasycznym horrorem mimo, że nie brakuje w niej chwil grozy.
Co to w ogóle za tytuł?! - myślałam na początku. Ani to zapamiętać, jak wymówić i w ogóle co on ma oznaczać? No wystarczy pomyśleć.... pomyśleć troszkę po angielsku... NOS - FOUR - A - TWO.. yhym to właśnie to: Nosferatu... Brzmi upiornie prawda?
Na pewno każdy z Was moi drodzy miał chwile słabości, zwątpienia... Chwile kiedy zatapialiście się w swoich marzeniach i uciekaliście do świata wyobraźni... Każdy czasem ma takie dni. A gdybyście wtedy mogli wsiąść do czarodziejskiego wehikułu, który zabrałby Was w to Wasze miejsce - do Waszej wyobraźni. Skorzystalibyście? Założę się, że tak! No i fajnie, ale pomyślcie co by było gdyby każdy z nas miał takie zdolności  i takie wehikuły... na przykład moglibyście trafić - przez przypadek oczywiście - do czyjejś wyobraźni i czyichś marzeń.... A jak wiemy ludzie są rożni i różnych rzeczy pragną. A jeśli ktoś jeździ autem z rejestracją Nosferatu to czego taki ktoś może pragnąć?
Aha! Po przeczytaniu tej pozycji nadal Święta Bożego Narodzenia kocham najbardziej ze wszystkich świąt ;)
 
cytaty:

"Można przez całe życie obserwować ptaki i nie odróżniać wróbla od kosa, ale na pierwszy rzut oka rozpoznać łabędzia. Podobnie jest z samochodami. Możesz nie odróżniać firebirda od od fiero, ale kiedy zobaczysz rolls - royce`a, od razu wiesz, na co patrzysz."

"- Gdy straciłem przytomność, śniły mi się pierniczki, które piekła moja mama. Może ten facet, który zapukał w szybę, jadł pierniczka.
-Hm - mruknął Pokój nie Wojna - Tak, to pomocna informacja.
Wystawimy list gończy za Piernikowym Ludkiem.
Ale nie sądzę, żeby to coś dało. Po ulicach krąży wieść, że nie można go złapać." 

"Sam tylko raz wyszedł z siebie, a stało się to w dniu, kiedy jego żona wręczyła mu zakaz zbliżania się do niej. Najpierw stracił swoje Zen, a potem stracił dwie kule, pakując je w jej potylicę.
Ale buddyjska terapia grupowa, którą kieruje, z pewnością cieszy się popularnością na jego bloku w Shawshank. Jest tam wielu facetów z problemem panowania nad złością." 

"Vic doszła do przekonania, że różnica między dzieciństwem i dorosłością jest różnicą miedzy wyobraźnią i rezygnacją. Człowiek wymienia jedno na drugie i gubi drogę."

moja ocena:
5,5/6

Bardzo mi się spodobała okładka tej książki - dlatego pokaże ją Wam w kolorze:


Oto i autor - Joe Hill


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz przesyłam promienny uśmiech