Jodi Picoult
"Linia życia"
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
ilość stron: 544
To moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki ale na pewno nie ostatnie. Wspaniała historia.
Bohaterką powieści jest utalentowana plastycznie dziewczyna
imieniem Peige, która w wieku zaledwie 5 lat zostaje sama z ojcem. Matka Peige,
po której dziewczynce zostaje zaledwie garstka wspomnień, opuszcza ją uciekając
z domu. Marzeniem dziewczyny jest szkoła plastyczna, jednakże w wyniku różanych
zdarzeń losowych Peige wychodzi za mąż za przystojnego lekarza, z którym
wkrótce potem ma syna Maxa.
Prawdziwy dom, mąż i syn sprawiają, że dziewczyna nie może
odnaleźć się w swojej nowej rzeczywistości. Wychowująca się bez matki Peige
coraz bardziej wątpi czy jest w stanie prawdziwie pokochać swoje dziecko.
Moja opinia:
Książka prawdziwa, życiowa, bez zbędnego słodzenia. Autorka
bardzo wyraźnie nakreśliła postać Peige, dziewczynę walczącą ze swoją
przeszłością, z dzieciństwem spędzonym bez matki.
Dla każdego dziecka matka jest przecież najważniejsza. To
ona wprowadza dziecko w świat, pokazuje mu, co jest dobre a co złe. Uczy miłości.
Peige obwinia się o zaistniały stan rzeczy i nie potrafi zrozumieć, dlaczego
matka ją opuściła. Bardzo emocjonująca walka, jaką Peige musi stoczyć z
przeszłością i ze sobą samą sprawia, że nie jednemu z nas łezka się w oku
zakręci.
Książka napisana prostym językiem, dzięki czemu czyta się ją jednym tchem.
moja ocena:Książka napisana prostym językiem, dzięki czemu czyta się ją jednym tchem.
5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz przesyłam promienny uśmiech