Strona główna

wtorek, 22 września 2015

"WE WŁASNYM GRONIE" Mari Jungstedt

Mari Jungstedt
"We własnym gronie"
Wydawnictwo: "Bellona"
ilość stron: 390

Cieszę się z ponownych odwiedzin u komisarza Knutasa i innych dawno niewidzianych znajomych :)

Pewnego lata grupa młodzieży bierze udział w międzynarodowym kursie archeologicznym prowadzonym na Gotlandii. Wśród studentów znajduje się również Martina Flochten, która zostaje brutalnie zamordowana, a sekcja zwłok wykazuje, że zabito ją  na trzy różne sposoby: została utopiona, pocięta nożem i powieszona. Wszystkim wygląda to na morderstwo rytualne ale policja nie potwierdza tej informacji gdyż nie chce dopuścić do ataku paniki wśród turystów, których o tej porze na Gotlandii jest zatrzęsienie. Z czasem pojawiają się nowe, równie odrażające zabójstwa i kolejne ofiary. Komisarz Knutas musi się spieszyć z rozwikłaniem zagadki.

Moja opinia:

Jest to moje kolejne spotkanie zarówno z autorką jak i z Komisarzem Knutasem, do którego zapałałam sympatią już od pierwszych stron. Kolejna ciekawa fabuła, mrożąca krew w żyłach tajemnica, rewelacyjnie prowadzone śledztwo, wartka akcja i zakończenie warte zarwanej nocy. Bardzo mi odpowiada jej styl pisania przez co książkę nie przeczytałam, tylko wręcz pochłonęłam, nie sposób się było od niej oderwać choćby na posiłek. Zainteresował mnie zarówno wątek główny czyli śledztwo jak i wątek poboczny czyli opis relacji między Emmą a dziennikarzem Johanem. Pozycji tej nie można jednak zaliczyć do mocnych kryminałów, jeśli ktoś takowe preferuje to trochę się zawiedzie. Jednak jak dla mnie w sam raz.
Koniecznie sięgnę po kolejne pozycje tej autorki. Polecam serdecznie!

moja ocena:

●●●●●●●●○○ 
8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz przesyłam promienny uśmiech