Strona główna

czwartek, 2 kwietnia 2015

ŚWIETA, ŚWIĘTA

Gdy w całym domu pachnie wypiekami, w kuchni bałagan a lodówka się nie domyka to znak, że święta już tuż tuż!
Wspominałam, że większy sentyment mam do świąt Bożego Narodzenia i zdania nie zmieniam jednak każde święta mają w sobie to coś.
Dzisiejszej pogodzie bliżej do grudnia niż kwietnia, lecz w tym roku zima była dla nas wyjątkowo łaskawa - dlatego zwleka z opuszczeniem nas.


Tulipany na śniegu :)

Mimo tego, że do świąt jeszcze została chwila to są wypieki, które mogłam zrobić już dzisiaj a one spokojnie mogą stać i będą świeże jeszcze długo.

Takim wypiekiem są niewątpliwie pierniki, które piekłam już jakiś czas temu a nadal są pachnące i aromatyczne oraz moje popisowe ciasteczka z kleiku ryżowego, za którymi cała rodzina przepada.

Ta porcja jest akurat na jutrzejsze świętowanie w pracy ;)


Każde święta mają swoje kultowe dania, bez których nie wyobrażamy sobie świątecznego stołu. Do tej pory jakoś potrafiłam sobie wyobrazić Wielkanocne śniadanie bez pasztetu ale jak tylko dostałam przepis to musiałam spróbować. Oto jest! Mój pasztetowy debiut!


Dusić mięso zaczęłam już wczoraj.

Przed wizytą w piekarniku pasztet wypada blado.

Nie jestem obiektywna ale to najlepszy pasztet jaki jadłam :)

Jeśli już mowa o świątecznych daniach to jednak jest takie, które bardzo lubi mój mąż a mnie wyjątkowo kojarzy się z tymi świętami (nie wiedzieć czemu). Mowa o galaretce z nóżek i tym razem (według mojego męża) zaliczyłam udany debiut.


niezbyt wyraźne zdjęcie wnętrza lodówki ;)

Pieczenia ciąg dalszy jutro i jeszcze w sobotę ale warto bo czas spędzony z rodziną przy pysznościach jest bezcenny!


Z okazji świąt Wielkanocnych wszystkim czytelnikom składam kolorowe życzenia dużo spokoju, dużo miłych chwil spędzonych z najbliższymi, pięknej pogody (na co się niestety nie zapowiada), udanych wypieków, wspaniałej lektury i zdrowia abyśmy mogli się tym wszystkim cieszyć.

1 komentarz:

  1. Ależ wspaniałości u Ciebie... mniam... ciasteczek nie piekłam, bo piekę ich całe tony w święta BN... ;) ale mam piękne i smakowite babki oraz serniczek... pasztecik obowiązkowo... i pyszny żurek... :) Wesołych Świąt Olu... Dużo radości, zdrówka, miłości i spełnienia marzeń... obyś spędziła te święta w gronie rodzinnym, w miłej i ciepłej atmosferze :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz przesyłam promienny uśmiech