zdjęcie pochodzi z tej strony
Danielle Steel
"Echa"
Wydawnictwo: "AMBER"
ilość stron: 352
Po małym kacu książkowym i zniechęceniu ogólnie do wszystkiego, wracam ze zdwojoną siłą. Nie wiem czy to świętą podziałały na mnie tak oczyszczająco czy pogoda, która ewidentnie jest już wiosenna, nie ważne ;) Jestem ;)
Powracam książką mojej ukochanej Danielle Seetl.
Beata jest Żydówką, pochodzi z zamożnej rodziny, wbrew wszystkiemu zakochuje się we francuskim arystokracie. Wszyscy są przeciwni tej miłości gdyż w oczach rodzin popełniają oni mezalians.Młodzi jednak są ze sobą bardzo szczęśliwi i narażając się na wydziedziczenie łącza się węzłem małżeńskim.Niedługo potem wybucha II wojna światowa... czy położy ona kres szczęściu rodzinnego?
Moja opinia:
Biorąc książkę do ręki myślałam, że jest to miła, łatwa i przyjemna lektura, którą przeczytam w miły, spokojny piątkowy wieczór. Przecież ja uwielbiam romanse! Oj jak bardzo się myliłam.
Książka w dużej mierze porusza trudne czasy II wojny światowej i tragicznej sytuacji rodzin żydowskich.
Wywołuje wiele emocji i uczuć. Opowiada brutalną historię i przerażające fakty.
Nie zdradzając za dużo napiszę, że to nie jest typowy romans, w romansie tyle się nie dzieje.
Polecam.
moja ocena:
nie wiem czy taka historia może podlegać ocenie, bardzo dobrze jednak spisane fakty 5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz przesyłam promienny uśmiech